1 DZIEŃ W LONDYNIE

Nie wszystkie osoby przyjeżdżające do Londynu, planują od razu być tu kilka dni. Czasem jest to wypad jednodniowy przy okazji innych spraw w stolicy, albo całodniowa wycieczka z innego miasta. Zaplanowanie jednego dnia jest wbrew pozorom trudniejszą sprawą niż całego tygodnia jeśli chcemy DUŻO zobaczyć. Poniżej przedstawię kilka propozycji, które można wziąć pod uwagę planując 1-dniową wycieczkę.

HOP-ON/HOP-OFF

Większość stolic europejskich i wielkich miast ma już tę opcję, czyli zwiedzanie autokarem (zazwyczaj dwupiętrowym z otwartym dachem) według specjalnie wyznaczonej trasy w pobliżu najciekawszych zabytków i atrakcji. Turyści otrzymują jednorazowe słuchawki, które można podłączyć do gniazdka w siedzeniu przed sobą i po wybraniu języka, słuchać o mijanych miejscach. Wykupując bilet 24-godzinny, mamy możliwość wysiadania gdziekolwiek zechcemy i zrobienia zdjęć lub zwiedzenia danego miejsca. Jeśli ktoś woli, to może też w ogóle nie wysiadać i tylko podziwiać Londyn z pojazdu. W ten sposób zobaczymy naprawdę dużo w krótkim czasie. Niestety, jak wiadomo – wygoda musi kosztować. Bilety dla dorosłych zaczynają się od ok 30 funtów za dobę, a dla dzieci powyżej 5 roku życia od 16. 

SPACER

Jeśli jesteś pierwszy raz w Londynie, to koniecznie trzeba wybrać się na Westminster, czyli dzielnicę z tzw. “Big Benem”. Tak zwanym, bo część ludzi myśli, że to nazwa wieży zegarowej, a tak naprawdę jest to nazwa dzwonu wewnątrz. Stamtąd najlepiej udać się w kierunku London Eye i spacerem wzdłuż brzegu, ile wystarczy sił. Co jakiś czas są stacje metra po jednej i drugiej stronie rzeki, więc można w każdej chwili wsiąść i pojechać gdzieś dalej (w kwestii poruszania się po mieście polecam ściągnąć bezpłatną aplikację CITYMAPPER). Kolejną proponowaną przeze mnie opcją na 1 dzień jest dojazd do South Kensington i zwiedzenie “na szybko”, czyli ok. półtorej godziny muzeów (Natural History, Science i/lub Victoria&Albert – więcej informacji wraz z mapkami co jest blisko czego TUTAJ).

TO, CO CIĘ INTERESUJE

Jakiś czas temu, napisałam post pod tytułem “TOP 20 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ W LONDYNIE”, gdzie osoby, które są pierwszy raz na pewno znajdą wiele inspiracji do zaplanowania jednego dnia. Nawet, jeśli ktoś już wcześniej Londyn widział, to i tak polecam przejrzenie tej listy. Jeśli natomiast na 1 dzień do Londynu mają zamiar przybyć osoby, które już znają stolicę UK jak przysłowiową kieszeń, to polecam mój post “70 DARMOWYCH ATRAKCJI W LONDYNIE” – tu na pewno znajdzie się coś nowego i do tego bez opłat za bilety.

REJS PO TAMIZIE

Oglądanie Londynu z poziomu rzeki jest też niesamowitym przeżyciem i w krótkim czasie jesteśmy w stanie dużo zobaczyć, ponieważ wiele z zabytków jest albo przy rzece, albo widoczne w czasie rejsu. Mamy do wyboru tańsze statki o nazwie UBER BOATS, które należą do sieci komunikacji miejskiej stolicy podobnie jak metro czy autobusy, ale ich minusem jest fakt, że nie ma w czasie rejsu żadnego nagrania, które poszerzyłoby naszą wiedzę o mijanych miejscach, ani nawet informacji CO mijamy (oprócz ogłaszanych nazw kolejnych przystanków). Zaletą ich jest (jak pisałam) cena, a także fakt, że nie trzeba z wyprzedzeniem kupować biletu – płaci się zbliżeniowo jak w metrze kartą debetową lub Oyster. W czasie rejsu można też skorzystać z toalety oraz kupić napój lub przekąskę. Uwaga: w weekend jest to bardzo popularna wśród turystów atrakcja i może się zdarzyć jak mnie i mojej przyjaciółce, że w sobotnie popołudnie czekałyśmy około półtorej godziny w pełnym słońcu na molo koło London Eye. Ciekawą trasą będzie na pewno odcinek od London Eye do Greenwich lub choćby do Tower of London. Wszystkie Uber Boats mają zakryte dachy. Można zrobić zdjęcia bez szyby siedzą na tyle, ale niestety będziemy tam też w chmurze spalin przy nieodpowiednim kierunku wiatru.

Wpisując w wyszukiwarce “THAMES RIVER CRUISE” otrzymamy wiele wyników z różnych prywatnych firm oferujących rejsy. W tym przypadku najlepiej bilet kupić online. Mola, gdzie się wsiada i wysiada są wspólne dla UBER BOATS i prywatnych firm. Plusem jest nagranie w czasie rejsu opisujące zabytki, mosty, historię Londynu, natomiast minusem będzie wyższa cena.

Dla fanów adrenaliny są też przejazdy szybką łodzią w kamizelce ratunkowej. 

JEDZENIE

Po stworzeniu planu zwiedzania na cały dzień, warto popatrzeć na rejon, gdzie będziemy w porze obiadowej i zobaczyć np. na mapie Google co znajduje się w pobliżu. Dobrze jest zrobić rezerwację na stolik wcześniej, bo inaczej (zwłaszcza w najbardziej lubianych przez turystów miejscach) grozi nam chodzenie od restauracji do restauracji na głodzie i sprawdzanie czy są wolne miejsca.

Kilka porad jak oszczędzić czas:

1. Zarezerwuj bilety online (nawet jeśli są darmowe, to w większości przypadków też trzeba), a zaoszczędzisz dużo czasu i stresu.
2. W niektórych muzeach (np. w Natural History Museum) przed porannym otwarciem tworzy się już bardzo duża kolejka osób, które mają rezerwację. Jeśli zdecydujemy się iść w tym czasie, a mamy napięty grafik, musimy się liczyć z tym, że taka kolejka nam wszystko opóźni. Lepiej zatem wybrać w takim przypadku późniejszą godzinę, jeśli mamy taką możliwość. 
3. Płać zbliżeniowo w metrze i autobusach. Nie trać czasu na szukanie, gdzie można kupić kartę Oyster (sama karta kosztuje 5 funtów, a opłaty na niej są identyczne jak na karcie płatniczej).
4. Jeśli szczególnie zależy Ci na czasie i konkretnej atrakcji to (zwłaszcza w weekend) zainwestuj w opcję FAST-TRACK (np. do London Eye).
5. Przemieszczaj się metrem. Najnowsza linia Elizabeth jest najszybszą z linii, a kolejną pod względem prędkości jest czerwona linia Central. 
6. Często w 1 miejscu jest kilka rzeczy, które możemy zobaczyć nie tracąc cennego czasu na przejazdy.
7. Jeśli zdecydujesz się zwiedzić któreś z muzeów lub galerii, to przejrzyj ich stronę www, a na pewno znajdziesz tam wirtualną mapę, która pokaże jakie działy są dostępne do zwiedzania. Żeby oszczędzić czas, w domu już zdecyduj, które części wystawy chcesz koniecznie zobaczyć i idź od razu w tym kierunku. Większość muzeów w Londynie jest tak ogromna, że zobaczenie wszystkiego zajęłoby dzień, albo i dłużej.