13 DAŃ, KTÓRYCH WARTO SPRÓBOWAĆ W WIELKIEJ BRYTANII
Dla mnie istotną częścią podróżowania jest skosztowanie lokalnego jedzenia i napojów. W nowych miejscach, krajach zawsze rezerwuję sobie czas, żeby spokojnie przespacerować się po lokalnym sklepie czy supermarkecie, żeby zobaczyć co INNEGO jest na półkach i tego spróbować. W ten sposób będąc miesiąc temu w Portugalii, pierwszy raz skosztowałam dżemu z pomidorów i zapas wzięłam jako pamiątkę z podróży do domu, by dłużej się cieszyć tym smakiem. Wspomnienia składają się z tego co widzieliśmy i przeżyliśmy, ale i z tego co skosztowaliśmy w nowym miejscu. Nawet jeśli coś okaże się niesmaczne, to będą to wrażenia, o których chce się opowiadać po powrocie rodzinie i znajomym.
Według stereotypów, kuchnia brytyjska nie jest zbyt smaczna. Chyba najbardziej rozsławioną na świecie potrawą jest FISH&CHIPS, czyli ryba z frytkami. Takie są powszechne przekonania, ale jak jest naprawdę? Czy lepiej zjeść pizzę w Londynie niż coś bardziej “lokalnego”? Na pewno nie. Jest wiele dań i przekąsek, które uważam za pyszne i często sama jem, lub serwuję gościom. Są też oczywiście rzeczy, które smakują głównie Brytyjczykom i warto wiedzieć z czego składa się danie zanim się zdecydujemy odważnie skosztować. Przedstawiam poniżej (bardzo) subiektywną listę jedzenia, które warto spróbować będąc w UK. W osobnym poście opiszę ”bardziej ryzykowne” dania, które nie każdemu mogą przypaść do gustu. Oto mój osobisty top 13:
Sunday roast
Jak nazwa wskazuje, jest to tradycyjne danie niedzielne i w pubach czy restauracjach można w ten dzień go szukać. Jest to pieczone mięso – zazwyczaj wołowina lub jagnięcina, ale również wieprzowina, indyk lub szynka. Mięso po upieczeniu, krojone jest w cienkie plastry i polane sosem pieczeniowym o nazwie gravy. Podaje się je z wieloma dodatkami np. opiekanymi ziemniakami, pieczonymi, glazurowanymi w miodzie marchewkami i pasternakami, kalafiorem w sosie serowym, gotowanym groszkiem i właściwie każdym innym ulubionym warzywem oraz Yorkshire puddingami (które osobno omówię poniżej). Jeśli jest dobrze przygotowane, to jest to naprawdę wspaniałe danie obiadowe. Pozostałe po posiłku mięso można też wykorzystać jako pyszną wędlinę na kanapki. W osobnym poście dodam nasz wypracowany, pyszny przepis na Sunday roast z wołowiną.
Yorkshire pudding
Uczę angielskiego od prawie 20 lat i w ramach lekcji kulturowych, zawsze gdy była mowa o jedzeniu w UK i padało słowo “pudding”, to pytałam uczniów z czym im się to słowo kojarzy. W 99% przypadków słyszałam, że pierwsze co im na myśl przychodzi to budyń. W Wielkiej Brytanii, jest wiele rodzajów puddingu, a jednym z nich jest Yorkshire pudding – moja ulubiona brytyjska potrawa. Jeśli idzie o smak, to najbardziej przypomina mi on polskiego ptysia połączonego z naleśnikiem. Jest on wytrawny w smaku i świetnie komponuje się z sosem pieczeniowym oraz mięsem.
Trifle
Słodycze jem okazjonalnie, ale trifle zdecydowanie zagościł w moim sercu, bo łączy smak słodki z kwaśnym i ma w składzie galaretkę. Jest to warstwowy deser składający się z ciasta biszkoptowego, galaretki z owocami, sosu o nazwie custard (na bazie mleka, jajek i cukru) oraz bitej śmietany. Można go kupić w każdym supermarkecie albo w dużej porcji rodzinnej, albo w kilku mniejszych kubeczkach na 1 osobę.
Scones with clotted cream
Jedna z moich ulubionych przekąsek. Scones to rodzaj bułeczki o smaku trochę podobnym do placka drożdżowego, ale ciasto jest bardziej suche i kruszące się. Bułeczkę tą przekrawamy na pół i nakładamy clotted cream, czyli gęstą, śmietanę z niepasteryzowanego mleka. Śmietanka ta mimo gęstości, nie jest kwaśna, a jej górna warstwa ma konsystencję masła. Smaki te świetnie uzupełnia dżem truskawkowy lub dla wyraźniejszego smaku: malinowy lub porzeczkowy. W niektórych rejonach UK preferuje się kolejność scone-clotted cream i dżem na wierzchu, a w innych scone-dżem-clotted cream na wierzchu. Jest to dodatek do tzw. afternoon tea, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować ich na śniadanie.
Fish&chips
Ryba i frytki, to chyba pierwsza rzecz, jaka przychodzi ludziom do głowy, gdy mają wymienić coś z brytyjskich dań. Zazwyczaj jest to dorsz (cod) lub plamiak (haddock) w chrupiącym cieście, smażony w głębokim tłuszczu. Frytki w tym daniu przeważnie są grube. Częstym dodatkiem są puree z groszku i sos tatarski. W centrum Londynu (i nie tylko) są miejsca specjalizujące się w tym daniu, lecz warto go też poszukać w menu pubów.
Crumpets
Crumpet to coś pomiędzy bułeczką, a racuchem. Jest to gruby, okrągły placuszek z dziurkami o dość neutralnym smaku. Ma nieco ciągliwą konsystencję. W prawie każdym sklepie znajdziemy gotowe crumpets w dziale z pieczywem. Przed zjedzeniem należy je podgrzać, najlepiej w tosterze i od razu serwować, smarując masłem. Właśnie roztopione masło przepływające przez pory bułeczki tworzy niesamowity smak.
Shortbread
Mój faworyt nr 2 w kategorii słodyczy – shortbread. Słodko-słone, kruche, podłużne ciasteczka o smaku masła. BAAAAAARDZO maślany smak – niebo w gębie. Świetna opcja dla turystów, aby wziąć do domu dla siebie lub na prezenty dla rodziny, ponieważ przetrwają nawet w upale i opakowanie nie zajmuje dużo miejsca w bagażu oraz dostępne są prawie zawsze w strefie bezcłowej na lotnisku.
Chipsy firmy WALKERS z serii SENSATIONS
Nie jadam chipsów jakoś często, ale gdy mam ochotę to wracam do SENSATIONS firmy Walkers. Moim absolutnym faworytem są THAI SWEET CHILLI, a na drugim miejscu wariacja na temat hinduskiej przystawki, czyli poppadomów o smaku mango i red chilli chutney. Smaków jest więcej, a przekąski te wyróżniają się wysoką jakością, świeżością i intensywnym smakiem.
Hot Cross Buns
Z nazwy możemy domyślić się wszystkiego o tym produkcie żywnościowym. Gorące bułeczki z krzyżykiem – wiemy od razu, że trzeba je podgrzać lub wrzucić do tostera. Tak naprawdę jest to pieczywo kojarzone ze świętami Wielkiej Nocy, ale dostępne jest ono w różnych smakach (bez dodatków oraz z różnymi bakaliami i owocami) w supermarketach cały rok, więc nawet w wakacje letnie uda się je znaleźć i skosztować. Przed włożeniem do tostera trzeba je rozkroić i podpiec, aż będą brązowe.
Herbata
Wielka Brytania słynie z picia herbaty. Mimo że z roku na rok sprzedaż spada, to wciąż przyzwyczajenie do tradycji i umiłowanie tego napoju w społeczeństwie jest duże. Ponieważ herbata w UK jest dużo mocniejsza niż w innych krajach, Brytyjczycy lubią ją pić z mlekiem i cukrem, żeby złagodzić smak. Osobiście lubię czarną herbatę earl grey, która ma kolor kawy bez cukru ani mleka. Jest tak gorzka, że aż w magiczny sposób kubki smakowe przekształcają ten smak we wrażenie słodkości. Warto wybrać się po herbatę do sieci sklepów Whittard, a jeśli nie są one nam po drodze, to w każdym supermarkecie będzie ogromny wybór.
Full English breakfast
Jest to dość kontrowersyjne danie. Myślę, że warto spróbować, aby przekonać się osobiście czy smakuje czy nie. Śniadanie, które kalorycznie pewnie wystarcza na cały dzień, a dzięki któremu człowiek czuje się najedzony przynajmniej pół dnia. Z czego się składa? Z prawie samych smażonych składników: jajko, pieczarki, boczek, pomidor, kiełbaski, black pudding (podobny do polskiej kaszanki), hash browns (podobne do polskich placków ziemniaczanych) oraz fasolki (baked beans). Do tego zazwyczaj jest tost. Danie jak pisałam jest bardzo sycące, ale zapewne nie każdemu przypadnie do gustu z uwagi na dużą ilość tłuszczu. Osobiście jadłam to danie kilka razy, ale nie jest to coś, co wybieram z menu śniadaniowego. Zdecydowanie wolę opcje śniadania w UK takie jak “smashed avo on toast”, czyli gniecione awokado z przyprawami na toście, lub mój ulubieniec “eggs royale”, czyli jajka w koszulkach (poached eggs), sos holenderski i wędzony na zimno łosoś na angielskiej muffince (wytrawnej bułeczce).
Cottage pie/Shepherd’s pie
W tytule są 2 nazwy bardzo podobnego dania. Cottage pie odnosi się do dania z mieloną wołowiną, a shepherd’s pie ma lubianą w UK mieloną jagnięcinę. Jest to kolejne warstwowe danie, ale tym razem na wytrawnie. Warstwy upieczonej w piekarniku potrawy obejmują podsmażone wcześniej mięso mielone, warzywa np. marchewkę, groszek, kukurydzę, fasolkę (również wcześniej przesmażone z przyprawami) oraz warstwę ziemniaków puree. Dla lepszego smaku warto na górze dodać ser. Dania te dostępne są w praktycznie każdym supermarkecie w lodówkach z gotowymi daniami do mikrofalówki lub w restauracjach i pubach.
Cadbury
Choć nie jestem wielką zwolenniczką czekolady, to jest to firma z prawie 200-letnią tradycją i wybór smaków zadowoli każdego, kto ma na nią ochotę.