PLANE SPOTTING, CZYLI OBSERWOWANIE SAMOLOTÓW (HEATHROW AIRPORT)

WOW! Była to jedna z najbardziej ekscytujących rzeczy, jakie w życiu robiłam! Naprawdę… Byliśmy dziś z synkiem oglądać lądujące na Heathrow samoloty z tak bliska jak to tylko możliwe, czyli z rekomendowanego przez “plane spotterów” Myrtle Avenue w okolicy stacji Hatton Cross (granatowa linia Piccadilly). Od zawsze uwielbiałam obserwować samoloty. Nie jestem żadnym znawcą, nie odróżniam typów samolotów od siebie, ale za każdym razem, gdy samolot przelatuje (zwłaszcza nisko), patrzę w górę (potem patrzę po ludziach i zwykle jestem jedyną, która ma głowę w górze). W nocy z ekscytacji już mi się śniły samoloty nad głową, ale pierwszy, który dziś naprawdę nisko przeleciał zrobił naprawdę piorunujące wrażenie – ekscytacja plus delikatny strach – bo tak nisko i tak blisko… Straciłam tam poczucie czasu i wróciła do mnie dziecięca fascynacja, której dawno nie czułam. Mój niespełna trzylatek zaczął się w pewnym momencie już trochę nudzić, a ja jak dziecko do rodzica, mówiłam mu “proszę – jeszcze tylko jeden i możemy iść” . Wybłagałam jakieś 5 kolejnych zanim ostatecznie się znudził i zaczął trochę marudzić.

Kilka słów o Heathrow

Lotnisko to powstało w 1929 jako małe lądowisko, a rozrosło się po II wojnie światowej aż do obecnych rozmiarów, czyli ponad 12 km kwadratowych. Obecnie ma 4 terminale pasażerskie (łącznie 115 bramek) i 1 cargo. 

Wg danych z 2018 podanych na stronie heathrow.com,

Terminal 2 obsłużył 18,5 mln pasażerów na 118.335 lotach.

Terminal 3 obsłużył 19,5 mln pasażerów na 94.019 lotach

Terminal 4 – 9,4 mln pasażerów na 49.660 lotach

Terminal 5 – 32,8 mln pasażerów na 210.723 lotach

Przed pandemią Covid-19 (do 2020) według statystyk było to najbardziej ruchliwe lotnisko Europy (około 80 milionów pasażerów rocznie). Restrykcje zdecydowanie wpłynęły negatywnie na te liczby – w 2020 heathrow spadło na 3. miejsce, a w 2021 na ósme, a liczba pasażerów, którzy z niego skorzystali zmniejszyła się ponad czterokrotnie. Przeciętna, dzienna  liczba lądowań to 650 i tyle samo odbywa się startów. Wg danych z 2018 aż 94% lotów z tego i do tego lotniska było międzynarodowe.

Gdzie można obejrzeć lądujące i startujące samoloty?

Lotnisko Heathrow ma 2 równoległe do siebie pasy startowe biegnące ze wschodu na zachód i w około ¾ przypadków ruch odbywa się w kierunku zachodnim (westerly operations), a ¼ w kierunku wschodnim. 

Jak sytuacja wygląda danego dnia, można sprawdzić bez problemu na Twitterze  – Heathrow Noise TUTAJ i to było moje źródło danych dziś rano.

Gdzie lądowanie	Najlepsze miejsce do obserwacji
jeśli na Twitterze (Heathrow Noise) jest napisane: “landing on the southern runway (27L)”	Myrtle Avenue,  kod pocztowy: TW14 9QU, najbliższa stacja metra Hatton Cross (granatowa linia Piccadilly)
jeśli na Twitterze (Heathrow Noise) jest napisane:“”landing on the northern runway (27R)”	hotel Premier Inn,  kod pocztowy: TW6 2AB (uwaga: wokół lotniska jest kilka hoteli z tej sieci – żeby nie pomylić, najlepiej skorzystać z kodu pocztowego) najbliższa stacja metra Hounslow West (granatowa linia Piccadilly) plus dojazd autobusem
jeśli na Twitterze (Heathrow Noise) jest napisane: “landing on the northern runway (09L)”	hotel Thistle,  kod pocztowy: UB7 0EQ najbliższa stacja metra Hounslow West lub Hatton Cross (granatowa linia Piccadilly) plus dojazd autobusem

Myrtle Avenue (27L)

Ponieważ poranne uaktualnienie na Twitterze wskazywało na lądowania na 27L i 27R, to wybrałam łatwiejszy w dotarciu punkt obserwacyjny – Myrtle Avenue. Nawigacja poprowadziła mnie troszkę okrężną drogą ze stacji Hatton Cross, ale już po drodze przelatujące nad głową maszyny wywoływały ciarki. Myrtle Avenue jest uliczką, nad którą praktycznie bezpośrednio nad budynkami, samoloty zbliżają się ku ziemi. Na końcu uliczki jest niewielkie pole, gdzie jak dotarliśmy było już około 40 osób, sporo rodzin na kocach czy leżakach z termosami i jedzeniem piknikowym. Bardzo fajne miejsce do oglądania, ale jak przeszliśmy na chodnik przy autostradzie, to widoki były jeszcze bardziej ekscytujące. Gdy przesuwaliśmy się w kierunku stacji benzynowej BP i stacji metra Hatton Cross, to udało nam się stać w miejscu, gdzie samoloty latały nam nad głową. Hałas da się wytrzymać. Sama stacja  BP, też jest świetnym punktem do zdjęć i filmów. Ogólnie jest to niesamowita i darmowa rozrywka i atrakcja dla dzieci i dorosłych.