NIE POPEŁNIJ TYCH 20 BŁĘDÓW JADĄC DO LONDYNU

Londyn, miasto, które nieustannie pulsuje życiem, przyciąga turystów z całego świata swoją niepowtarzalną atmosferą, historią i bogactwem kulturowym. Jednak zanim wyruszysz na podbój brytyjskiej stolicy, warto poznać kilka istotnych wskazówek, aby uniknąć pułapek i nie popełnić typowych błędów, które mogą zepsuć przyjemność z podróży. Dlatego dzisiaj mam dla Was listę 20 najczęstszych pomyłek popełnianych podczas zwiedzania Londynu. Czytajcie uważnie i przygotujcie się na wyjątkową przygodę w stolicy Wielkiej Brytanii! Lista  błędów jest w kolejności losowej.

1. Brak planu zwiedzania

Plan zwiedzania w Londynie to podstawa. Odległości są tu spore, a nie chcesz wracać się niepotrzebnie w te same miejsca. Zaplanuj wszystko skrupulatnie, łącznie z dojazdami. Im więcej czasu poświęcisz na to w domu, tym mniej czasu i nerwów stracisz w Londynie. Jeśli przeraża Cię planowanie, napisz do mnie na londonwithkasia@gmail.com lub wiadomość prywatną na Facebooku (www.facebook.com/londonwithkasia) oferuję usługę spersonalizowanych planów zwiedzania.

Miej też pobrane mapy offline lub dostęp do internetu z telefonu, co umożliwi Ci korzystanie z nawigacji i szybsze przemieszczanie się między atrakcjami.

2. Kupowanie papierowych biletów na transport

Papierowe bilety na cały dzień jazdy po Londynie w każdym przypadku są sporo lub trochę droższe niż płatności zbliżeniowe. Większość atrakcji Londynu jest w strefach 1 i 2, a day travelcard są minimum na strefy 1-4 (peak) lub 1-6 (off-peak). Jeśli mieszkasz i zwiedzasz w strefach 1-2 i kupisz taki papierowy bilet, to przepłacisz prawie 100% w porównaniu do płatności zbliżeniowych bezpośrednio na bramkach metra lub w autobusie koło kierowcy (w 2024 koszt płatności zbliżeniowych za strefy 1-2 to 8.50 GBP, a day travelcard to 15.90).

3. Brak kart zbliżeniowych

Jak wyżej – w punkcie 2, takie karty umożliwiają płacenie najtaniej i najwygodniej za transport miejski w Londynie. Każda osoba musi mieć swoją kartę (nie ma możliwości zapłacenia za więcej niż 1 osobę jedną kartą). Najlepiej mieć kartę Revolut lub walutową, ale karta powiązana z kontem złotówkowym też będzie OK (aczkolwiek może mieć podwòjne przewalutowanie, co podniesie nieco koszty przejazdów i innych opłat np. w sklepach). Jeśli zostało już niedużo czasu do wyjazdu, a Ty nie masz wystarczającej liczby kart, żeby każdy uczestnik wyjazdu płacił w ten sposób, to możesz podpiąć inne osoby np. telefonem lub smartwatchem pod to samo konto bankowe, pod które podpięta jest Twoja karta zbliżeniowa.

4. Kupowanie biletów na atrakcje na miejscu

Nie zostawiaj zakupu biletów na atrakcje do momentu wejścia do niej. Dlaczego? Po pierwsze, stracisz czas w kolejce. Po drugie, część atrakcji jest tańsza online z wyprzedzeniem (np. London Eye bez żadnych zniżek na miejscu jest 8 funtów droższe niż zakupione przez Internet wcześniej). Nawet na atrakcje bezpłatne trzeba zamówić darmowe wejściówki, żeby sprawnie wejść. Szczegóły gdzie i kiedy kupić lub zamówić bilety TUTAJ. No i jak pisałam w punkcie nr 1, warto mieć wszystko dokładnie zaplanowane, a to wiąże się też ze spokojnym zakupem biletów w domu.

5. Kupowanie biletów na dojazd z lotniska na miejscu

Tak jak w przypadku biletów na atrakcje, zostawianie tego na ostatnią chwile może skutkować (sporo) wyższą ceną, stratą cennego czasu i nerwów oraz czekaniem w kolejce np. do autobusu National Express, gdzie pierwszeństwo mają osoby z biletami zakupionymi przez Internet na konkretną godzinę.

6. Zakwaterowanie daleko od centrum

Hotel w piątej czy szóstej strefie Londynu, być może będzie tańszy, ale pamiętaj, że opłaty za przejazdy będą droższe. Możesz też przez to zmarnować sporo czasu w transporcie zbiorowym. Często lepiej dopłacić, a mieć centrum na wyciągnięcie ręki, zaoszczędzić na dojazdach i mieć możliwość dojścia na pieszo do wielu miejsc.

7. Niebranie pod uwagę ogromu Londynu

Londyn jest olbrzymim miastem. Dokładnie sprawdzaj np. na mapach Google, jakie są faktyczne odległości między atrakcjami. Na mapie coś może wyglądać blisko, ale to może być złudzenie. Na przykład spacer z Natural History Museum do Tower of London to prawie 2 godziny w jedną stronę.

8. Nieprzygotowanie na zróżnicowaną pogodę

Niezależnie w jakiej porze roku przyjeżdżasz, przygotuj się na ewentualny deszcz. Miej ze sobą chociaż jednorazową pelerynę przeciwdeszczową, a jeśli masz miejsce to parasol (ale bez ostrego zakończenia, bo na lotnisku mogą go wyrzucić jako niebezpieczny przedmiot). Zazwyczaj warto ubierać się na cebulkę.i zdejmować wartstwy, gdy robi się cieplej.

9. Nieodbijanie się na otwartych bramkach metra

Jeśli bramka w metrze jest otwarta, to nie oznacza to, że ten przejazd stał się darmowy i można spokojnie przejść bez przytknięcia karty. Jeśli płacisz poprzez przykładanie karty zbliżeniowej, telefonu czy Oyster, mimo otwartych bramek zbliż swój środek płatności, bo inaczej zapłacisz za przejazd do końca linii np. do strefy szóstej. Jeśli tak się wydarzy, możesz złożyć reklamację na https://contactless.tfl.gov.uk/UnregisteredCustomer/Show

10. Przeliczanie wszystkiego na złotówki

Londyn niestety tani nie jest, ale pamiętaj, że przeliczanie wszystkiego na złotówki nie jest dobre. Może zaowocować brakiem przygód kulinarnych i nie tylko i brakiem poznawania nowych smaków i aromatów, czyli bardzo fajnych aspektów podróżowania. W Londynie jest mnóstwo darmowych atrakcji, ale jeśli kusi Cię coś płatnego, to skorzystaj mimo ceny. Pieniądze zarobisz znów, a wspomnienia są bezcenne.

11. Korzystanie z biletów na autokary kupowanych wraz z biletem lotniczym

O ile w drodze z lotniska jest to OK oferta, bo jest zazwyczaj ważna 24 godziny od godziny przylotu, czyli daje komfort niemartwienia się ile zajmą procedury na lotnisku, o tyle w drodze na lotnisko grozi Ci to spóźnieniem się na samolot! To nie jest żart… W autokarach National Express, pierwszeństwo mają osoby z biletami zakupionymi na konkretną godzinę na ich oficjalnej stronie, więc jeśli trafisz w drodze na lotnisko na kolejkę do autobusu, to najpierw wpuszczą osoby z biletem na daną godzinę, a potem Ciebie – jeśli zostanie miejsce. Jeśli nie zostanie, to będziesz czekać na kolejny autokar, gdzie też nie będziesz mieć pierwszeństwa I też może zabraknąć miejsca. Na naszej grupie facebookowej www.facebook.com/groups/zwiedzamylondyn kilka osób przeżyło taki koszmar i najczęściej ubłaganie kierowcy to była ostatnia deska ratunku, dzięki której odleciały te osoby do domu. Co zatem zrobić? Jeśli już chcesz skorzystać z oferty Wizzair czy Ryanair, to kup wraz z biletem lotniczym przejazd tylko do Londynu. Powrót kup albo na oficjalnej stronie National Express, albo jeszcze lepiej kup bilet na pociąg, do którego na pewno Cię wpuszczą i do tego unikniesz korków. Generalnie, polecam pociąg w obie strony.

12. Zapominanie o możliwych kolejkach I tłumach

Planując zwiedzanie w Londynie zwłaszcza w weekend, wakacje, czy święta licz się z kolejkami nie tylko do atrakcji, ale też wewnątrz. Dobrym przykładem jest wystawa dinozaurów w Natural History Museum, gdzie jest dość ciasno i zwiedzanie w dni, gdy są tłumy przebiega dość mozolnie. Nie planuj zatem wszystkiego co do minuty i dodaj zawsze margines czasowy na kolejki właśnie.

13. Korzystanie z autobusów jako jedynego środka transportu i samochodów np. Ubera

Autobusy w Londynie są tanim środkiem transportu, ale niekoniecznie najlepszym. Metro i inne środki transportu pociągami np. DLR, Overground czy same pociągi są dużo szybsze. W przypadku autobusów, Ubera czy innych taksówek musisz liczyć się z korkami przez większość dnia, więc grozi to opóźnieniami.

14. Lęk przed proszeniem o pomoc

Wyjdź z założenia, że Londyńczycy są przyjaźni, turyści też. Jeśli czujesz się zagubiony, to spytaj np. jak gdzieś dojechać, nawet “łamanym” angielskim, czy przy użyciu gestykulacji, a na pewno otrzymasz pomoc, oczywiście o ile dana osoba będzie znała odpowiedź na Twoje pytanie.

15. Próby przewidzenia ile zajmą formalności na lotnisku

Nie pytaj ile się wychodzi z Luton czy Heathrow, bo to jest nie do przewidzenia. Jednym od lądowania wyjście zajmie mało, bo będą mieli szczęście, a inni utkną w kolejce paszportowej na długo lub nawet będą czekać na podjazd schodów z samolotu np. ponad pół godziny (co zdarzyło się mojej koleżance na Heathrow, gdy na nią czekałam).

Natomiast przy wylocie, licz absolutne minimum 2 godziny przed wylotem, żeby przejść wszystkie kontrole nawet jeśli masz tylko bagaż podręczny.

16. Obawy przed transportem publicznym w Londynie

Przede wszystkim pobierz aplikację CITYMAPPER, która pomoże Ci precyzyjnie zaplanować wszystkie przejazdy. Metro i inne środki transportu są świetnie oznaczone. Jeśli rozróżniasz kolory i potrafisz podążać za strzałkami, to nie zginiesz. Nie bój się – po pierwszych przejazdach zdasz sobie sprawę, że to tak naprawdę nic trudnego.

17. Upieranie się przy dojazdach autokarami z lotnisk

Pociągi są zdecydowanie najlepszym środkiem transportu z każdego lotniska do centrum Londynu. Bywają droższe niż autobusy, ale komfort i szybkość przejazdu, to coś co od razu docenisz. Owszem – bywają strajki na kolei, ale to sytuacje ekstremalne i pieniądze za bilety są wtedy zwracane. Autokary np. National Express mają tendencję do utykania w korkach, co w obie strony powoduje niepotrzebny stres. Warto też dodać, że często nawet bez uwzględnienia korków pociągi są ok. 2 razy szybsze niż autokary.

18. Zamawianie wszystkiego na ostatnią chwilę (zwłaszcza biletów do Warner Bros Studio (Harry Potter))

Harry Potter – Warner Bros Studio nie jest tanią atrakcją – kosztuje ponad 50 funtów za osobę na oficjalnej stronie, ale żeby spokojnie kupić bilet i mieć też wolność wyboru dat i godzin niezaczynających się np. od 18:00, to musisz polować jakieś 3 miesiące przed wyjazdem. Może się zdarzyć, że nie uda się tam kupić.

Jeśli jesteś w tej podbramkowej sytuacji, to sprawdź mój post TUTAJ, a być może uda Ci się zamówić opcję z dojazdem z Londynu, nawet jak na stronie studia jest wszystko wyprzedane.

Rezerwacja np. hotelu na ostatnią chwilę, też nie jest dobrym pomysłem, bo ceny mogą Cię przerazić. Generalnie, jeśli planujesz Warner Bros to kup najpierw bilety do studia, potem bilety na samolot i zakwaterowanie.

19. Upieranie się przy karcie Oyster

Wielu turystów, którzy kiedyś odwiedzili Londyn lub nawet byli mieszkańcami tej metropolii, kojarzy kartę Oyster jako “jedyny słuszny” środek płatności za metro, autobusy, DLR, Overground, itd. W tym momencie, karta Oyster jest dobrym rozwiązaniem dla nastolatków 11-15, bo mogą jeździć po nadaniu zniżki YOUNG VISITOR za 50% w porównaniu do dorosłych oraz dla dorosłych jeśli będą 6 dni lub więcej w Londynie – 7 day travelcard.

Ogólnie rzecz biorąc, opłaty za przejazdy na Oyster i karcie zbliżeniowej są identyczne, ale karty zbliżeniowej nie trzeba doładowywać, stresować się ile środków zostało oraz kupować dodatkowej karty (Oyster kosztuje obecnie 7 funtów – bezzwrotne).

20. Brak elastyczności w zwiedzaniu

Nawet jeśli masz doķładny plan zwiedzania, to nic się nie stanie jeśli coś odpuścisz lub nie zdążysz zwiedzić. Wakacje to nie praca, gdzie trzeba wyrobić “100% normy”, czy skończyć projekt przed “deadlinem”. To ma być radość dla Ciebie i współtowarzyszy podróży. Jak z czegoś zrezygnujecie, to nie traktujcie tego jako porażkę, a raczej jako motywację, by jeszcze wrócić do tego niesamowitego miasta jakim jest Londyn. 

Nie ma wątpliwości, że podróżowanie do Londynu może być niesamowitym doświadczeniem, pełnym niezapomnianych chwil i fascynujących odkryć. Jednak by cieszyć się tym wszystkim w pełni, warto być dobrze przygotowanym i unikać typowych błędów, które mogą zepsuć przyjemność z wyprawy. Mam nadzieję, że moja lista 20 najczęstszych pomyłek będzie dla Was pomocna i pozwoli uniknąć wielu kłopotów. Teraz pozostaje tylko cieszyć się magicznym Londynem, jego zabytkami, kulturą i niezwykłą atmosferą. W drogę!